Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek zgodnie z naszą Polityką prywatności i Warunkami użytkowania.
Zgadzam się
Na Styku SieciNa Styku Sieci
  • Start
  • Routing & Switching
  • Wireless
  • Certyfikacja
  • Wokół sieci
Czytasz: Historia standardów Wi-Fi
Udostępnij
Na Styku SieciNa Styku Sieci
  • Wireless
  • Certyfikacja
  • Routing & Switching
  • Wokół sieci
Szukaj
  • Start
  • Categories
    • Wokół sieci
    • Routing & Switching
    • Wireless
    • Certyfikacja
  • Bookmarks
    • Customize Interests
  • More Foxiz
    • Blog Index
    • Sitemap
Have an existing account? Zaloguj się
Follow US
Wireless

Historia standardów Wi-Fi

Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 25 października 2018 Wyświetlenia: 3.5k
Czas czytania: 10 min

W zasadzie można powiedzieć, że przez pierwsze 66 230 450 lat działo się niewiele w obszarze Wi-Fi. Dopiero ostatnie około 30 lat to początkowo spokojne działania w tej tematyce, a od kilku lat wręcz eksplozja popularności tej technologii i coraz szybszy jej rozwój. Jak ewoluowało Wi-Fi, jak wygląda teraz i jakie są plany na przyszłość? Sprawdźmy!

Contents
Początki nowej technologiiJak to wygląda obecnie?Melodia przyszłości

Podczas pisania tego artykułu mija 21 lat i prawie 4 miesiące od momentu wydania oryginalnego standardu IEEE 802.11. W tym czasie doczekaliśmy się w sumie ponad 30 aktualizacji standardu, kolejnych rozszerzeń, a także rekomendowanych praktyk. Sześć następnych jest już w przygotowaniu.

Zdecydowana większość z nich jest niezwykle istotna dla całościowego procesu działania Wi-Fi i tworzą spójną całość. Ja natomiast przedstawię Ci historię Wi-Fi bazując tylko na rozszerzeniach dotykających głównie warstwy fizycznej standardu, to jest mających największy wpływ na przepustowość transmisji bezprzewodowej, czyli jednocześnie najbardziej widocznych dla przeciętnego użytkownika końcowego.

Początki nowej technologii

Ewolucja ogólnie rozumianej komunikacji bezprzewodowej leży u podstaw technologii Wi-Fi i liczy sobie co najmniej kilkadziesiąt lat. Za narodziny już typowo technologii Wi-Fi uznaje się początek lat 90. ubiegłego wieku, kiedy rozpoczęto prace nad standardem IEEE 802.11. Pierwsza oficjalna wersja została wydana w roku 1997, a standard przyjął nazwę IEEE 802.11-1997.

“Czy wiesz że…?”

Rozszerzenia standardu dostają oznaczenia robocze w postaci kolejnych liter alfabetu. Po kilku latach zwyczajowo grupa wewnątrz IEEE robi przegląd zmian i wydaje jeden dokument noszący miano standardu, który zawiera wszystkie finalnie zaakceptowane rozszerzenia i poprawki. Przykładami są IEEE 802.11-1997, IEEE 802.11-2007, IEEE 802.11-2012, IEEE 802.11-2016.

Strona tytułowa oryginalnego standardu IEEE 802.11-1997
Strona tytułowa oryginalnego standardu IEEE 802.11-1997

Oryginalny standard operował wyłącznie w zakresie 2,4 GHz i oferował dwie prędkości przesyłu danych – 1 Mb/s oraz 2 Mb/s. Te wartości w obecnych czasach nie robią na nikim wrażenia, ale ponad 20 lat temu samo nawiązanie połączenia bezprzewodowego i wysłanie jakichkolwiek danych przy użyciu nowej technologii było ogromnym sukcesem. Należy także pamiętać, że ówczesne zapotrzebowanie na przepustowość transmisji było zdecydowanie mniejsze, niż ma to miejsce obecnie.

Uzyskanie takich prędkości transmisji danych było możliwe przy wykorzystaniu dwóch konkretnych metod transmisyjnych, mianowicie FHSS oraz DSSS. Szczegóły techniczne na temat działania obu tych metod znajdziesz w artykułach publikowanych w ramach cyklu “Fundamenty Komunikacji Bezprzewodowej”.

“Czy wiesz że…?”

Przedstawione w tym artykule prędkości transmisji są wartościami teoretycznymi. Z wielu powodów nie jest możliwe osiągnięcie takich wyników w realnym wdrożeniu, a do głównych powodów zalicza się m.in. specyfikę medium bezprzewodowego, rywalizacyjny dostęp do niego itp.

Jeszcze w roku 1997 rozpoczęto prace nad dwoma pierwszymi rozszerzeniami – IEEE 802.11a i IEEE 802.11b. Oba zostały wydane dokładnie tego samego dnia we wrześniu 1999 roku, i jak na tamte czasy stanowiły ogromny wzrost możliwości dla lokalnej komunikacji bezprzewodowej. Standard IEEE 802.11b mocno czerpie z oryginalnego rozwiązania – działa na częstotliwości 2,4 GHz a transmisja odbywa się przy użyciu metody DSSS. Nowością jest wprowadzenie nowego kodowania o nazwie CCK, co w konsekwencji umożliwia transmisję o prędkości 5,5 Mb/s oraz 11 Mb/s.

Standard IEEE 802.11a to już poważna lista zmian w porównaniu do oryginalnej koncepcji. Przede wszystkim zmienia się częstotliwość, standard ten działa w zakresie 5 GHz. Ma to wiele plusów w porównaniu do częstotliwości 2,4 GHz, wśród których przede wszystkim należy wyróżnić większą ilość dostępnych kanałów, mniej źródeł zewnętrznych interferencji oraz mniejszą ogólną zajętość pasma. Ponadto po raz pierwszy zostaje użyta technologia transmisyjna OFDM, co w połączeniu z nowymi metodami kodowania i modulacji pozwala uzyskać maksymalną prędkość 54 Mb/s.

Porównanie częstotliwości 2,4 GHz i 5 GHz, źródło: tomshardware.com
Porównanie częstotliwości 2,4 GHz i 5 GHz, źródło: tomshardware.com

W roku 2003 opublikowano rozszerzenie IEEE 802.11g. Celem zespołu pracującego nad jego powstaniem było dostarczenie rozwiązania charakteryzującego się takimi parametrami transmisji, jak IEEE 802.11a, lecz przy użyciu częstotliwości 2,4 GHz. Mamy zatem maksymalną prędkość 54 Mb/s przy użyciu techniki OFDM.

Tym samym kończy się pewnego rodzaju era w rozwoju sieci Wi-Fi. Poniższa tabela przedstawia porównanie głównych cech omówionych dotąd standardów.

Porównanie oryginalnego standardu z rozszerzeniami a/b/g
Porównanie oryginalnego standardu z rozszerzeniami a/b/g

Jak to wygląda obecnie?

Całkiem dobrze! Kolejne lata to ogromny wzrost zainteresowania szeroko rozumianą mobilnością, a tym samym technologią Wi-Fi. W roku 2009 opublikowano rozszerzenie IEEE 802.11n, które okazało się milowym krokiem w rozwoju komunikacji bezprzewodowej. Standard ten jest dostosowany do pracy na dwóch częstotliwościach – 2,4 GHz oraz 5 GHz. Dodatkowo dostarcza trzy bardzo ważne funkcjonalności:

  • MIMO – Multiple Input Multiple Output, czyli możliwość transmisji różnych sygnałów przez różne anteny stacji nadawczej jednocześnie, oraz odbiór tych sygnałów przez różne anteny odbiorcze adresata transmisji.
  • Beamforming – specjalne nadawanie tego samego sygnału przez różne anteny stacji nadawczej, manipulując przy tym mocą nadawania i opóźnieniem pomiędzy poszczególnymi antenami, po to aby w miejscu adresata transmisji sygnały te nakładały się na siebie (były w fazie) tworząc tym samym jeden sygnał o wyższej amplitudzie.
  • Channel binding – łączenie sąsiednich kanałów w celu utworzenia jednego szerokiego kanału transmisyjnego.

Połączenie tych cech, korzystając z najbardziej rozbudowanego wariantu użycia powyższych funkcjonalności, daje możliwość maksymalnej transmisji danych na poziomie 600 Mb/s.

Lata 2013 i 2016 wiążą się z opublikowaniem kolejnych wersji rozszerzenia o nazwie IEEE 802.11ac, czyli odpowiednio Wave 1 i Wave 2. Wersje te różnią się od siebie nieznacznie – Wave 2 wprowadza technologię MU-MIMO (Multi User MIMO), czyli możliwość jednoczesnej transmisji indywidualnych sygnałów z jednego nadawcy do wielu różnych odbiorców, a także poszerza możliwość łączenia kanałów z 80 MHz do aż 160 MHz. Maksymalna prędkość IEEE 802.11ac Wave 2 dochodzi do prawie 7 Gb/s w najmocniejszej konfiguracji ale przypominam, że niestety jest to wartość tylko teoretyczna, dodatkowo poparta brakiem urządzeń wspierających to rozwiązanie w najsilniejszym zestawie.

Przykładowa ewolucja dostępnych prędkości w zależności od ilości anten, strumieni przestrzennych i standardu, źródło: cisco.com
Przykładowa ewolucja dostępnych prędkości w zależności od ilości anten, strumieni przestrzennych i standardu, źródło: cisco.com

Na koniec pozostaje IEEE 802.11ad, czyli wciąż niszowy standard, którego główną cechą jest wprowadzenie po raz pierwszy komunikacji na częstotliwości 60 GHz. Rozwiązanie to oferuje obecnie największą możliwą przepustowość kosztem zasięgu, który na tak dużej częstotliwości wynosi zaledwie kilka metrów w pomieszczeniu bez przeszkód. Główne zastosowanie tego standardu to użycie Wi-Fi jako medium komunikacyjnego pomiędzy domowymi urządzeniami RTV, redukując tym samym ilość kabli. Poniższa tabela przedstawia podsumowanie omówionych przed chwilą standardów.

Porównanie standardów IEEE 802.11 n/ac/ad
Porównanie standardów IEEE 802.11n/ac/ad

Melodia przyszłości

Największe oczekiwania co do rozwoju technologii Wi-Fi wiązane są obecnie ze standardami IEEE 802.11ax oraz IEEE 802.11ay, których ukończenie zapowiadane jest na koniec przyszłego roku.

Według założeń IEEE 802.11ax ma działać na dwóch dobrze znanych częstotliwościach, czyli 2,4 GHz oraz 5 GHz. Dodatkowo ma oferować nową technikę transmisyjną o nazwie OFDMA, a także zdecydowanie bardziej wydajną metodę modulacji. Dostawcy sprzętu Wi-Fi przewidują, że standard ten będzie w stanie zaspokoić rosnące wymagania użytkowników na co najmniej kilka następnych lat.

Z kolei IEEE 802.11ay to naturalna kontynuacja IEEE 802.11ad, oferująca czterokrotnie szersze pasmo transmisyjne ale nadal w okolicach częstotliwości 60 GHz. Bardzo wysoka prędkość transmisji na poziomie nawet kilkudziesięciu Gb/s powoduje, że wśród ewentualnych zastosowań wymienia się między innymi alternatywę dla standardu Ethernet, i tym samym dalszą redukcję okablowania w pomieszczeniach biurowych i domowych. Poniższa tabela przedstawia podsumowanie omówionych przed chwilą technologii.

Porównanie standardów IEEE 802.11ax/ay
Porównanie standardów IEEE 802.11ax/ay

To jednak nie wszytko. Na początku października tego roku organizacja Wi-Fi Alliance ogłosiła rewolucyjną zmianę konwencji nazewnictwa standardów. Mówiąc wprost, przeciętny użytkownik końcowy nie będzie już musiał pamiętać zbitek literowych w postaci ac/ad/ax/ay. Organizacja Wi-Fi Alliance postanowiła na początek wprowadzić numerowanie dla trzech poniższych standardów:

  • IEEE 802.11n otrzyma nazwę Wi-Fi 4
  • IEEE 802.11ac otrzyma nazwę Wi-Fi 5
  • IEEE 802.11ax otrzyma nazwę Wi-Fi 6

Moim zdaniem podejście to jest logiczne i jak najbardziej prawidłowe z komercyjnego punktu widzenia. Wystarczy spojrzeć na inne gałęzi technologiczne – łatwo przyswoić i zapamiętać fakt, że Windows 10 jest nowszym rozwiązaniem od Windows 7, a iPhone 9 to zapewne coś lepszego od iPhone 5. Jakże prawdziwa staje się zatem poniższa rozmowa, która liczy sobie niemal trzy lata:

Przykład udanego powrotu do przeszłości, źródło: justsomething.co
Przykład udanego powrotu do przeszłości, źródło: justsomething.co

Ponad 20 lat rozwoju technologii Wi-Fi mamy za sobą. To oczywiście nie koniec, a wręcz dopiero teraz wkraczamy w etap maksymalnego skupienia ludzkości na tej gałęzi technologii. Uważam, że krok w stronę dostosowania nazewnictwa do potrzeb rynku i marketingu jest dobrym rozwiązaniem, a dzięki temu wszystkiemu za 10 lat będę mógł napisać aktualizację tego artykułu, nie będąc otoczonym ani jednym kablem przesyłającym dane.

Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z technologią Wi-Fi? Jak zapatrujesz się na jej rozwój w najbliższej przyszłości?

TAGGED: 802.11, Warte uwagi
Łukasz Kowalski 25 października 2018
Udostępnij ten materiał
Facebook Twitter Whatsapp Whatsapp LinkedIn Email Drukuj
5 Comments 5 Comments
  • Baltazar Gąbka pisze:
    16 listopada 2018 o 07:19

    Moim Skromnym zdaniem rozwój technologii Wi-FI nie pozbędzie się okablowania ze struktur budynków. A nawet powiem że będzie tych skrętek, światłowodów, więcej niż do tej pory. ze względu na rozwój technologii inteligentnych pomieszczeń, domów. A prędkość nie zawsze jest najważniejsza, stabilność połączenia i gwarancja jakości sygnału będzie przemawiać za technologiami \” kabelkowymi\” jeszcze na pewno przez kilkanaście lat.
    PWY

    Odpowiedz
  • Patryk pisze:
    28 stycznia 2019 o 20:43

    najbliższe lata 3-5lat określą czy wifi przejdzie do lamusa czy nie, musimy zobaczyć jak rynek przyjmie sieć 5G oraz zbadać jej skuteczność w praktyce, jeżeli zapewni stabilne i mocne połączenia to większość urządzeń IoT może być przenoszona na tą technologię, ale najbliższe kilka lat wifi będzie bardzo popularne bo większość klientów woli \”wolność\” bez, kabla.

    Osobiście czekam aż karty sieciowe w urządzeniach stanieją do tego stopnia że karta ac będzie w każdym telefonie. no bo co z tego że mamy super droga nowoczesną sieć WLAN, jak klienci końcowy używają komputerów sprzed 4lat… to samo tyczy się Mu-MIMO, nie odczujemy tej technologi obecnie (przynajmniej w Polsce) gdzie 1 użytkownik z słabą stacją roboczą obniża nam standardy pracy.
    A jak zaopatrujesz się na koncepcje LiFi? i co o tym myślisz? ma szanse ? czy to sztuka dla sztuki.

    Odpowiedz
    • Łukasz Kowalski pisze:
      30 stycznia 2019 o 23:37

      O LiFi słyszałem kilka lat temu. I prawdę mówiąc, tak szybko jak sprawdziłem czym to jest, tak samo szybko wyrzuciłem to z głowy. Moje przemyślenia były bardzo proste:
      – używamy światła widzialnego, zatem dowolna przeszkoda jest problemem (hmm nawet kurz? :D)

      – na tamten czas chyba jedynym \”klientem\” był zewnętrzny dongle i ciekaw jestem czy coś się zmieniło. Z której strony laptopa ma być przyczepiony ten odbiornik/nadajnik? Co jeśli będzie \”w cieniu\” innego przedmiotu? Czy światło odbite od ściany również zadziała?

      – domyślam się, że w jednym pomieszczeniu może znajdować się tylko jeden taki \”świetlny Access Point\” bo więcej to interferencja murowana. No i nie możemy używać innych źródeł światła z tego samego powodu.
      – wymiana oświetlenia na \”świetlne Access Pointy\” to koszt, dedykowani klienci to koszt

      Mówiąc wprost w tym formacie nie widzę przyszłości dla tego rozwiązania. Teraz czytam, że pomysł kupiła firma Philips. Dużo się wyjaśniło po obejrzeniu klipu promocyjnego – wszystko spoko ale w przedstawionym przypadku użycia całkowicie tracimy mobilność. Rozwiązanie niszowe dla szczególnych przypadków. Dziękuję, nie kupuję 😉

      Odpowiedz
      • Ksiek pisze:
        9 stycznia 2020 o 23:46

        \”Wystarczy spojrzeć na inne gałęzi technologiczne – łatwo przyswoić i zapamiętać fakt, że Windows 10 jest nowszym rozwiązaniem od Windows 7, a iPhone 9 to zapewne coś lepszego od iPhone 5.\” Od kiedy mamy iPhone 9?

        Odpowiedz
        • Łukasz Kowalski pisze:
          10 stycznia 2020 o 00:25

          Google podpowiada mi, że to podobno melodia najbliższej przyszłości 😄

          Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You Might Also Like

Wireless

Aruba Clustering – wprowadzenie

29 września 2019
Wireless

MNAS 017: Odwieczne pytanie – kabel czy Wi-Fi?

22 września 2019
Wireless

Obalamy mity ze świata Wi-Fi vol. 1

19 sierpnia 2019
Wireless

Access Pointy Cisco Catalyst serii 9100 – co nowego?

4 lipca 2019

NA STYKU SIECI

Tworzymy społeczność sieciowców skupioną dookoła rozwiązań oraz certyfikacji firmy Cisco Systems.
Przydatne linki
  • NSS+
  • Tagi
  • Podcast
Nasze projekty
  • Alvortech
  • Szkoła Sieci
  • Czwartest

Dołącz do NSSlettera

Informacje o nowych publikacjach oraz dodatkowe treści!

[mc4wp_form]

© Na Styku Sieci 2022 - powered by Alvortech

  • Polityka prywatności
  • Warunki użytkowania
  • O nas
  • Kontakt
Witaj ponownie!

Zaloguj się na swoje konto

Zapomniałeś/aś hasło?